- autor: arni017, 2009-11-09 18:15
-
Odnosimy już kolejne zwycięstwo w tym sezonie tym razem nad drużyną z Borowej. Lecz ten mecz pozostanie nam długo w pamięci...
Już przed meczem mieliśmy obawy czy Orły Borowa zechcą przyjechać do nas na mecz. Jednak goście zjawili się w Wielopolu. Ku naszym zaskoczeniu dotarli oni na stadion...dwoma samochodami osobowymi. Do meczu przystąpili w dziesięciu a my jak zwykle podeszliśmy do spotkania skoncentrowwani. Początek meczu zdecydowanie dla nas. W ciągu pierwszych pietnastu minut stworzyliśmy sobie tyle sytuacji że powinniśmy prowadzić conajmniej 5-0 lecz nasza skuteczność na początku była mizerna. trzeba też przyznać że bramkarz gości spisywał sie naprawde dobrze w tym meczu. Worek z bramkami rozwązał Łukasz Smoczyński który strzelił 4 bramki w tym meczu. W pierwszej połowie na liste strzelców wpisał się jeszcze Kamil Wójcik i dwukrotnie Tomek Cynarski. Do przerwy prowadziliśmy już 7-0!!! Cel na drugą połowe był prosty, strzelić jak najwięcej bramek. Niestety nasze plany dość szybko legły w gruzach. Wyszliśmy na boisko i nagle widzimy kulejącego zawodnika gości. Nie wiadomo jakim cudem doznał kontuzji w przerwie meczu. Jednak na drugą polowe jeszcze wyszedł. Długo jendak nie pograł bo już po minucie zszedł z boiska z rzekomą kontuzją i udał się prosto do szatni. Nie minelo dwie minuty i kolejny ,,aktor" udaje kontuzje i też nie może kontynuować meczu. Kolejni zawodnicy schodzili z boiska już nawet nie udając kontuzji tylko poprostu pytali sędziego czy może zostać udzielona pomoc medyczna i schodzili poza boisko po czym szli do szatni mówiąc że nie są zdolni do gry. W 57 minucie sędzia musiał zakonczyć mecz ponieważ goście nie posiadal odpowiedniej liczby zawodników. W tym czasie gola dla naszego zespołu zdobył jeszcze Marcin Szydło.
Zachowanie piłkarzy z Borowej było idiotyczne. Nie wiem po co wogóle zakładać drużynę juniorów jak nie zbiorą na mecz nawet 11 zawodników.Wiedzieli że dostaną dwucyfrówe i to może coś ok. piętnastu bramek to zeszli z boiska cieniasy.To jest poprostu żałosne jak robicie z siebie totalnych kretynów. NIe moge tego pojąć jak można zrobić coś takiego. Zastanawiam się po co było jechać tyle kilometrów? Po to żeby się ośmieszyć. Naprawde idiotyczne zachowanie
Mimo wszystko inkasujemy kolejne 3 punkty i 8 bramek.